Czy sztuczna inteligencja stanowi zagrożenie dla muzyków? Maciej Werk opowiada o swojej pracy z elektroniką.
Zespół Hedone, kiedy pojawił się ponad 30 lat temu, był jednym z pierwszych w Polsce zespołów, który na taką skalę stosował nowatorskie metody samplingu. Od tamtej pory technologia znacząco się rozwinęła do tego stopnia, że w 2023 roku ukazał się utwór „Now And Then” The Beatles, w dokończeniu którego pomogły algorytmy sztucznej inteligencji.
Jak na ten trend patrzy Maciej Werk? Lider Hedone w wywiadzie dla „Teraz Rocka” mówi:
Pierwszy mój sampler miał 16 megabajtów pamięci. Robiłem na nim remiksy, wklejając pocięte na frazy wokale. Można to zobaczyć w filmie Hedone. Rozkosz. Z Robertem Tutą – moim sąsiadem i członkiem pierwszego składu Hedone – kupiliśmy dwa samplery w Berlinie, tuż po upadku muru, nie znając się kompletnie na nich. Sami się uczyliśmy jak działają. Nie było instrukcji ani tutoriali. Ale były to bardzo intuicyjne urządzenia i szybko się nauczyliśmy ich obsługi. A dziś mamy możliwość totalnej obróbki dźwięku łącznie ze sztuczną inteligencją, której się jeszcze nie dotknąłem i boję się momentu, kiedy jej dotknę, bo czuję, że to nie jest dobre rozwiązanie, choć Beatlesom pomogła. Utwór Now And Then jest cudowny.
Cały wywiad z liderem Hedone, który powrócił z płytą „600 lat samotności” znajdziecie w sierpniowym numerze „Teraz Rocka” dostępnym w sprzedaży.
SIERPNIOWY TERAZ ROCK – KUP ONLINE
