Nagłe odwołanie trasy koncertowej przez Limp Bizkit wzbudziło podejrzenia, że gitarzysta zachorował na covid.
Limp Bizkit niespodziewanie odwołał resztę koncertów amerykańskiej trasy, powołując się na bezpieczeństwo zespołu, ekipy oraz fanów. Grupa nie podała konkretnych powodów odwołania trasy, ale wśród fanów zaczęły krążyć plotki, że Wes Borland zachorował na covid. Gitarzysta miał się poczuć źle tuż przed wyjściem na scenę w New Jersey.
Zespół odniósł się do tych plotek, pisząc:
Powiedzmy to wprost. 1. Wes Borland nie jest chory na covid. 2. System jest poważnie wadliwy. 3. Nie obchodzą nas głupoty.
Zespół ponadto zapewnił fanów, że zależy mu na nich i zapowiedział oficjalną premierę utworu „Dad Vibes”, który został zaprezentowany podczas jednego z niedawnych koncertów.
fot. Antje Naumann (AllSystemsRed)