Lily Allen przyznała, że „nie jest w dobrym miejscu psychicznie” i ma problemy z regularnym jedzeniem.
Artystka podzieliła się swoimi trudnościami podczas nowego odcinka podcastu „Miss Me?”, który prowadzi razem ze swoją bliską przyjaciółką Miquitą Oliver:
Przechodzę przez trudny okres w ostatnich miesiącach, a moje jedzenie stało się problemem. Rozmawiam o tym z moją terapeutką, a ona pyta: „Jak długo to trwa? Odpowiedziałam: „No cóż, od około trzech lat.’ A ona na to: „Dlaczego wcześniej tego nie wspomniałaś?’ To nie jest tak, że kłamię. Po prostu nie wydawało mi się to najważniejszą rzeczą do omówienia, ale oczywiście nią jest.
Piosenkarka zastanawiała się również, czy jej diagnoza ADHD może odgrywać w tym rolę. Wyjaśniła, że nie czuje, aby jej ciało i umysł były ze sobą połączone:
Naprawdę nie jestem w dobrym miejscu psychicznie i nie jem. Nie czuję głodu. Oczywiście, że jestem głodna, ale moje ciało i mózg są tak rozłączone, że sygnały głodu nie docierają do mojego mózgu. Nie unikam jedzenia, po prostu o nim nie myślę, bo jestem tak skupiona na myślach. Moje ciało jest kilka kroków za mną.
To nie pierwszy raz, kiedy Lily Allen otworzyła się na temat swojego zdrowia psychicznego w podcaście.
Niedawno poruszyła temat edukacji i przyznała, że brak kwalifikacji może prowadzić ją do „spirali nienawiści do samej siebie”. Wcześniej wspominała także o swoich latach trzeźwości, mówiąc, że mogłaby stracić wszystko, gdyby wróciła do picia.
