Lily Allen wzięła udział w castingu do serialu „Biały Lotos”.
Piosenkarka opowiedziała o tym w podcaście „Miss Me?”, który prowadzi wspólnie z przyjaciółką Miquitą Oliver. Artystka przyznała, że coraz bardziej ciągnie ją do aktorstwa i chce częściej próbować swoich sił w tej dziedzinie. Jedną z prób był tzw. self-tape, czyli nagranie przesłane na potrzeby castingu do serialu „Biały Lotos”:
Nie mam dużego doświadczenia z castingami. Wysłałam nagranie do „Białego Lotosu” i, jak się można domyślić, roli nie dostałam.
Dodała, że przez długi czas unikała nagrywania self-tape’ów, bo obawiała się, że ktoś może je rozpowszechnić:
Może dziś bym się na to zdecydowała, bo ludzie chyba aż tak bardzo się mną nie interesują. Kiedyś nie podobała mi się myśl, że osoby zajmujące się castingiem mają moje nagranie i mogą je komuś pokazać. Dziś już się tym nie przejmuję, ten strach jakoś mi minął.
Choć Lily Allen jest głównie piosenkarką, od kilku lat aktywnie występuje również na scenie teatralnej. Zagrała w dwóch sztukach na londyńskim West Endzie – „2:22 A Ghost Story” i „The Pillowman”. Latem wystąpi w nowej inscenizacji „Heddy Gabler”.
W 2023 roku pojawiła się także w serialu telewizyjnym „Dreamland”. Jak sama przyznała, marzy jej się rola w klasycznym brytyjskim serialu kryminalnym. Podkreśliła, że praca przed kamerą sprawia jej radość i wierzy, że mogłaby robić to profesjonalnie.