Lider Inhaler zdradza, czy bycie synem Bono pomaga w karierze

/ 16 lutego, 2025

Elijah Hewson, frontman zespołu Inhaler, przyznał, że bycie synem Bono ma zarówno swoje zalety, jak i wady.


Choć jego nazwisko otwiera pewne drzwi, Hewson i jego koledzy z zespołu musieli ciężko pracować, by udowodnić, że nie zawdzięczają sukcesu jedynie słynnemu ojcu. W rozmowie z „Daily Star Sunday” Elijah powiedział:

Ludzie oczekują od nas porażki i myślą, że wszystko dostaliśmy na tacy. Oczywiście, były pewne korzyści, ale musieliśmy naprawdę ciężko pracować. Nie chcieliśmy, żeby ktoś myślał, że wszystko przyszło nam łatwo.

Muzyk dodał, że nawet gdy pojawiały się propozycje dużych koncertów jako support, zespół zastanawiał się, czy je przyjąć:

Wiedzieliśmy, że pojawią się komentarze typu: „Dostali to tylko dlatego, że on zna tego i tamtego”. Z drugiej strony odrzucenie takich okazji byłoby nierozsądne. Wciąż uczymy się, jak się w tym wszystkim odnaleźć.

Mimo znanego nazwiska Elijah nie otrzymuje wielu wskazówek dotyczących kariery od ojca:

Chciałbym szczerze mówiąc dostawać trochę więcej rad. Najlepsza rada, jaką od niego dostałem, to ta sama, którą słyszy się od każdego rodzica: „Nie pozwól, żeby to cię ominęło. To jest twój moment, jesteś w nim i musisz się w niego rzucić”

We wcześniejszych wywiadach muzyk podkreślał, że Inhaler stara się unikać wpływu brzmienia U2, zwłaszcza gitary The Edge’a.

7 lutego 2025 roku Inhaler wydał swój trzeci album studyjny, zatytułowany „Open Wide”.

KOMENTARZE
Tagi: , , ,

Przeczytaj także