Za nieco ponad tydzień do Polski przyjadą zespoły Left To Die i Incantation. Właśnie podano, że otrzymają wsparcie od rodzimego wykonawcy.
Left To Die to byli muzycy Death, czyli Rick Rozz i Terry Butler, a na dokładkę Matt Harvey i Gus Rios, odgrywający najwcześniejszy, najsurowszy materiał tej legendarnej grupy. Byli w Polsce w ubiegłym roku, pojawią się również w tym. Jak wsparcie na trasie zaprezentuje się grupa Incantation.
Właśnie podano, że do dwóch wspomnianych dołączyła warszawska formacja Sphere, która wykonuje brutal death metal.
Koncert odbędzie się już 29 sierpnia w warszawskiej Proximie.
O Left To Die…
Jeśli w składzie kapeli znajdują się persony typu Terry’ego Butlera (oprócz Death znany także m.in. z Obituary) lub Matta Harveya (człowiek-pracuś, związany choćby z Exhumed czy Dekapitator), to wiecie, że nie będzie amatorszczyzny. Ci dwaj plus Rick Rozz oraz Gus Rios postawili przed sobą wyjątkowo trudny cel, z którego wyszli obronną ręką, a więc ogrywanie na żywo piosenek z tego najbardziej plugawego, wczesnego wcielenia Death.
To żywe hity, jedne z najistotniejszych w historii gatunku, aczkolwiek mocarny kwartet wie, jak zachować ich najważniejsze cechy. Śmierćmetalowe ochłapy w wersji prezentowanej przez Left To Die są tak samo surowe, zajadłe i punkowo-grobowe jak oryginalne wersje. Kusi was podróż w czasie, np. do 1988 roku? Stawiajcie się na występ, nie pożałujecie.
