W listopadzie 2017 roku do kin trafi nowy film wytwórni Marvel Entertainment. Będzie nim „Thor: Ragnarok” w reżyserii Taika Waititi.
„Thor: Ragnarok” jest kontynuacją serii, w skład której wchodzą filmy „Thor” (2011) oraz „Thor: Mroczny świat” (2013) na podstawie komiksów Marvel Comics. W najnowszej części filmu, główny bohater Thor będzie musiał pokonać Hulka w walce gladiatorów, aby móc powrócić do Asgardu i uratować go przed Helą i Ragnarökiem.
W rolach głównych najnowszej części wystąpią: Chris Hemsworth, Tom Hiddleston, Idris Elba, Anthony Hopkins, Cate Blanchett, Tessa Thompson, Jeff Goldblum, Karl Urban i Mark Ruffalo.
Do sieci trafił zwiastun filmu, w którym znalazł się utwór „Immigrant Song” Led Zeppelin. Możecie obejrzeć go poniżej.
„Thor: Ragnarok”
„Immigrant Song” trafił na trzeci studyjny album Led Zeppelin, „III”, wydany w 1970 roku. Tekst Roberta Planta nawiązuje do nordyckiej mitologii oraz Wikingów. W Stanach Zjednoczonych utwór został wydany na singlu, docierając do 16. miejsca listy „Billboard”.
Inspiracją do powstania piosenki był koncert Led Zeppelin w Islandii, latem 1970 roku. Robert Plant potem wspominał:
Byliśmy gośćmi islandzkiego rządu. Zostaliśmy zaproszeni zagrać koncert w Rejkiawiku, a dzień przed naszym przyjazdem rozpoczął się strajk urzędników i koncertowi groziło odwołanie. Uniwersytet przygotował dla nas salę i wyszło fenomenalnie. Dzieciaki reagowały wspaniale i dobrze się bawiliśmy. „Immigrant Song” opowiada o tej podróży, jest utworem otwierającym płytę i z założenia miał się drastycznie różnić od reszty.
Album „III” Led Zeppelin wypełnia w większości muzyka akustyczna.
Led Zeppelin zmienił życie Rogera Glovera z Deep Purple
Niedawno basista Deep Purple, Roger Glover, przyznał, że kiedy po raz pierwszy usłyszał Led Zeppelin, jego życie się odmieniło:
Led Zeppelin usłyszałem kilka tygodni przed dołączeniem do Deep Purple. Pokochałem go. Ten pierwszy album Led Zeppelin powalił mnie i odmienił moje myślenie o muzyce.
Słowo „ciężki”, często było używane w drugiej połowie lat 60. – ciężka muzyka. Jimi Hendrix i Cream poniekąd przecierali ten szlak. W zespole, w którym grałem przed dołączeniem do Deep Purple, myśleliśmy, że „ciężki” oznacza po prostu posiadanie większej ilości sprzętu i granie głośniej. Ale to nie o to chodzi. Nie chodzi tylko o to, żeby grać głośniej. Przekonałem się o tym, kiedy usłyszałem Zeppelin, a zwłaszcza „Dazed And Confused” i „How Many More Times”. „Ciężki” nie oznacza głośny i potężny. Tu chodzi o nastawienie. Ono jest kluczem. Zaraz potem poznałem Deep Purple.
Kilka dni temu „Deep Purple” wydał swój najnowszy album, „InFinite”. Więcej o nim w kwietniowym numerze „Teraz Rock”.
rf