Spekulacje rozpoczęły się, gdy na oficjalnej stronie internetowej Robert Planta pojawił się komunikat: „Any time now”. Spowodował, że wiele osób sądzi, że oznacza on powrót Led Zeppelin na scenę.
Nowy album Rammsteina ma być kamieniem milowym
To oczywiście tylko domysły fanów, którzy chętnie zobaczyliby jeden z najważniejszych zespołów w historii rocka ponownie na scenie. Tajemniczy komunikat na stronie to nie jedyna przesłanka. Kilka dni temu pojawiła się informacja na stronie „Feel Numb”, że Led Zeppelin w przyszłym roku z okazji 50. lecia powstania wystąpi na festiwalu Desert Trip w Kalifornii. Jak twierdzi autor, Raul Rossell II, od „pewnych źródeł” dowiedział się, że Robert Plant zgodził się na powrót zespołu.
Przypomnijmy, że jeszcze w ubiegłym roku wokalista nie wyraził chęci na występ podczas pierwszej edycji tego festiwalu. Zespół Led Zeppelin musiał odrzucić wówczas ofertę opiewającą się na 14 milionów dolarów.
Jimmy Page był w pełni za, jednak Robert Plant nie zgodził się na żaden powrót. Jimmy bardzo się rozzłościł. Naprawdę chciał to zrobić.
Od kilku lat co jakiś czas pojawiają się informacje, jakoby Led Zeppelin miał się reaktywować. Za każdym jednak razem Robert Plant jest temu przeciwny, z kolei Jimmy Page nigdy nie widział przeszkód, aby to ponownie nastąpiło. Z kolei basista John Paul Jones wybrał inną taktykę – nie angażuje się w żadne publiczne kłótnie.
Kilka lat temu, w wywiadzie dla New York Times, gdy dziennikarz zapytał gitarzysty czy chciałby być częścią reaktywowanego Led Zeppelin odpowiedział:
Zdecydowanie, zdecydowanie. Bardzo chcę grać na żywo. Bo wiesz, nadal mam jeszcze ten błysk w oku. Wciąż mogę grać. Więc tak, ale muszę wrócić do dawnej formy, muszę skoncentrować się na gitarze.
Kilka tygodni później wokalista swoją odpowiedzią nie pozostawił złudzeń:
Myślę, że on powinien się przespać i porządnie odpocząć. I znowu o tym wszystkim pomyśleć. Mamy za sobą wspaniałą historię i, jak to bracia, mamy momenty, gdy nie potrafimy dojść do porozumienia, ale takie jest życie.
Czyżby w końcu wokalista zmienił swoją decyzję? Miejmy nadzieję, że niebawem się tego dowiemy.
Oczywiście komunikat na stronie internetowej Roberta Planta może oznaczać także coś innego. Nie jest tajemnicą, że wokalista od stycznia 2016 roku pracuje nad nowym albumem z zespołem The Sensational Space Shifters, więc być może chodzi o jego nadchodzące wydawnictwo. W sieci pojawiły się także informacje, że Plant pracuje nad tym materiałem w różnych studiach nagraniowych, m.in. w Walii, Anglii oraz Stanach Zjednoczonych.
Ostatni raz Led Zeppelin zagrali w grudniu 2007 roku w hali O2 w Londynie w ramach koncertu poświęconego pamięci Ahmeta Erteguna. Wówczas trójce żyjących muzyków Led Zeppelin, towarzyszył syn Johna Bonhama, Jason Bonham.
Led Zeppelin: „Kashmir”
szy