Metallica ogłosiła jakiś czas temu powrót trasy pod szyldem „WorldWired Tour” do Europy. Grupa da 25 występów w 20 krajach między 1 maja a 25 sierpnia tego roku. Składać się na nią będą koncerty na stadionach, w parkach, a nawet na legendarnym zamku w Slane Castle. Również w Polsce – 21 sierpnia 2019 roku na Stadionie PGE Narodowym w Warszawie.
Lars Ulrich (Metallica) ponownie chwali polski film
Jako support zaprezentują się zespołu Ghost i Bokassa. O tych pierwszych postanowił zapytać Larsa Ulricha magazyn „Kerrang”. Jak się okazuje, nie był to wybór przypadkowy:
Dla mnie Tobias to świetny gość. Lubię jego energię i lubię przebywać blisko niego. Wszyscy w naszym zespole są ogromnymi fanami Ghost. Wydaje się, że nasi fani też ich kochają. Wybierając supporty zawsze staramy się otaczać ludźmi, z którymi lubimy przebywać. Nie możemy się doczekać tego wspólnego wypadu.
– powiedział perkusista.
Czego obawia się Metallica?
Metallica należy do najpopularniejszych zespołów świata. Gigantyczne trasy, znakomicie sprzedające się albumy i oddani fani. Czy członkowie grupy mają się czego obawiać? Okazuje się, że tak.
Lars Ulrich w rozmowie dla „Herring & Herring”, która odbyła się w nowojorskim The Great Hall wyznał, że Metallica najbardziej obawia się powtarzalności:
20 czy 30 lat temu nagrywało się płytę, jechało w trasę i tak w kółko. Było to bardzo przewidywalne i ograniczające. Gdy rynek muzyczny się załamał dekadę temu, myśleliśmy, że uda nam się z tego wyrwać: nakręciliśmy kilka filmów, mieliśmy swój festiwal, teraz mamy fundację. Ciągle robimy różne rzeczy. Gdy ruszamy w trasę, staramy się ją urozmaicić: raz gramy w plenerze, raz w hali, raz wielkie koncerty, raz małe. Gdy przyjeżdżamy do Nowego Jorku za każdym razem gramy w innym miejscu. Boimy się, że zaczniemy się powtarzać, że będziemy robić to samo. Staramy się wyłamać, jak to tylko możliwe i stawiamy przed sobą coraz to nowe kreatywne wyzwania.
Jednym z tych wyzwań był akustyczny koncert, który Metallica dała w listopadzie zeszłego roku. 1 lutego 2019 ukaże się on na płycie „Helping Hands… Live & Acoustic at The Masonic” na specjalnym, kolorowym 140-gramowym winylu, dostępnym w niezależnych sklepach płytowych, a cały dochód z wydawnictwa przeznaczony będzie właśnie na działalność organizacji All Within My Hands. Płyta dostępna będzie także w streamingu i w formie cyfrowej. Podczas charytatywnego koncertu i towarzyszącej mu aukcji udało się uzbierać ponad 1,3 miliona dolarów.
mg