Perkusista Metalliki znany jest z bardzo szerokiego gustu, który po części zawdzięcza swojemu ojcu, Torbenowi Ulrichowi. Przy jakim utworze jednak najchętniej się bawi?
Lars Ulrich mógł zostać wokalistą Metalliki?
W wywiadzie dla „Forbesa” Lars Ulrich wskazał taki utwór:
W moim kręgu, kiedy jestem z moją ekipą, z moimi ludźmi jest to „Supersonic” Oasis. Ma w sobie to coś, że ludzie nagle zaczynają go śpiewać i zapominają o bożym świecie. Łączy ludzi. Wiele ich piosenek ma w sobie coś, co pozwala poczuć wspólnotę, ale „Supersonic” nieco wyrasta ponad resztę.
Utwór „Supersonic” trafił na debiutancką płytę Oasis, „Defninetely Maybe” z 1994 roku, która zapoczątkowała falę ogromnych sukcesów Oasis i przyczyniła się do eksplozji popularności brit popu. Płyta pokryła się w Wielkiej Brytanii 7-krotną platyną.
Poniżej możecie przypomnieć sobie ten wielki przebój. A przy jakim utworze Wy się najchętniej bawicie? Napiszcie w komentarzach.
Lars Ulrich chwali polski film
Lars Ulrich w wywiadzie dla „Maxim” wspomniał o swoich ulubionych filmach 2018 roku:
Widziałem nowy film Juliana Chnabela „At Eternity's Gate” i uważam, że był świetny. Opowiada o Vincencie Van Goghu, malarzu, a w jego rolę wcielił się Willem Defoe. Był niesamowity. Jest jeszcze film „Faworyta”, w którym pojawiła się Emma Stone i kilkoro innych świetnych aktorów. No i polski film reżysera, który otrzymał Oscara jakieś pięć lat temu za „Idę” – jego nowy film nosi tytuł „Zimna wojna”.
Na krótkiej liście Ulricha znalazł się jeszcze film dokumentalny „Free solo”.
Przypomnimy, że to nie pierwszy raz, gdy perkusista wspomina o najnowszym filmie Pawlikowskiego. Jeszcze w październiku na swoim Instagramie pochwalił się trzema filmowymi odkryciami, wśród których znalazła się właśnie „Zimna wojna”.
rf | fot. creepin Death