W wywiadzie dla magazynu „Maxim” perkusista Metalliki wyznał, jaki zespół był dla niego najważniejszy w 2018 roku.
W wywiadzie Lars Ulrich mówi:
Gdy ćwiczę albo przemieszczam się z punktu A do punktu B najczęściej słucham Arctic Monkeys. Ich najnowszy album jest niesamowity. Jest tak inny od wcześniejszych płyt, że ma się ochotę przesłuchać ich całą dyskografię. A gdy ponownie sięgasz po starsze płyty zakochujesz się w nich na nowo z innych powodów niż te, z których kochałeś je pięć czy osiem lat temu. Dla mnie najważniejszym zespołem 2018 roku jest zdecydowanie Arctic Monkeys.
„Tranquility Base Hotel & Casino” Arctic Monkeys ukazał się wiosną 2018 roku i spotkał się z wieloma entuzjastycznymi opiniami, ale też nieco podzielił fanów grupy. Płyta ta ukazała się po pięciu latach od premiery przebojowego „AM”.
Choć nie wszystkim fanom podoba się kierunek jaki muzycy obrali na najnowszej płycie, to jednak zespół może być bardzo zadowolony z wyników jego sprzedaży. W pierwszym tygodniu album Arctic Monkeys pobił rekord należący do Liama Gallaghera. Chodzi o sprzedaż płyt winylowych. W ciągu pierwszego tygodnia, który minął od oficjalnej premiery, fani nabyli aż 24500 egzemplarzy albumu „Tranquility Base Hotel & Casino”. Były muzyk Oasis, który swój debiutancki krążek wydał w październiku ubiegłego roku, mógł się pochwalić wynikiem wynoszącym „zaledwie” 16 tysięcy.
rf