Zespół Kult nie otrzymał pieniędzy z Funduszu Wsparcia Kultury, ponieważ jego członkowie nie chcieli się o te pieniądze starać. Dlaczego?
O Funduszu Wsparcia Kultury jest ostatnio głośno, a to głównie dlatego, że pieniądze trafiły – mówiąc delikatnie – w dziwne miejsca. W sumie 400 milionów złotych trafiło do takich wykonawców jak Golec uOrkiestra (1,89 mln zł), Kamil Bednarek (500 tys. zł), Bayer Full (550 tys. zł), Weekend (520 tys. zł), Marcin Kydryński (513 tys. zł), Justyna Steczkowska (180 tys. zł), Bracia (121,9 tys. zł) i wielu innych. Wyższe kwoty trafiły w ręce wybranych teatrów i filharmonii.
Informacja o dotacjach i ich kwotach wywołała poruszenie, a minister Piotr Gliński tłumaczył, że za ich przyznawanie odpowiedzialny był specjalny algorytm, który określał, kto stracił najwięcej z powodu pandemii.
Do sprawy odniósł się również Kazik Staszewski, lider Kultu, który napisał, że o pieniądze się nie starał, choć sytuacja w zespole daleka jest od ideału.
Po pierwsze są grupy zawodowe, które takiej zapomogi potrzebują bardziej. Lekarze, pielęgniarki, ratownicy, którzy po kilkanaście godzin na dobę tyrają ratując ludzkie życia za psi grosz.
Po drugie- rząd nie może ci dać żadnych pieniędzy, bo ich nie ma. Jeśli jednak komuś daje to znaczy że przedtem komuś zabrał. Zabrał setkom tysięcy uczciwie pracujących ludzi, którym teraz na dodatek zamyka interesy. Nie chcemy tych ukradzionych wam pieniędzy.
– napisał Kazik na profilu Kultu w serwisie Facebook.
Napisał jednocześnie, że zespołowi przyda się wsparcie. Jakie?
Potrzebujemy wsparcia. Jeśli chcesz nas wesprzeć to kup naszą ostatnią płytę z CD i DVD z koncertu na Polandrock. Przy okazji posłuchasz i obejrzysz największy koncert jaki odbył się na ziemi polskiej kiedykolwiek. A zaręczamy-słaby nie był.
Więcej we wpisie:
Sprawa Fundusz Wsparcia Kultury wciąż budzi emocje i zaczyna mieć wydźwięk polityczny. Opozycja sugeruje, że wsparcie otrzymali głównie Ci, którym po drodze z obecną władzą, a reszta skazana została na bankructwo.
fot. Łukasz Widziszowski