Pod koniec 2018 roku doszło do rozłamu w zespole Batushka. Krzysztof Drabikowski i Bartłomiej Krysiuk zabiegali o prawa do nazwy zespołu i sprawa trafiła do sądu. W wywiadzie dla „Teraz Rocka” Krzysztof Drabikowski opowiedział o tym, jak dowiedział się o zastrzeżeniu nazwy Batushka przez Bartłomieja Krysiuka.
Krzysztof Drabikowski: Czy będą dwie Batushki?
Krzysztof Drabikowski mówi:
W listopadzie 2018 [Krysiuk] wspomniał, że po grudniu rezygnuje z grania u mnie. Poczułem ulgę. Miałem czystą kartę. Obiecywał, że rozliczy się ze wszystkim do końca roku, ale minęło zaledwie kilka dni, jak pojawił się plakat promujący Brutal Assault 2019 z Batushką w składzie. Zadzwoniłem do niego. Nie odbierał. W końcu, jak się do niego dobiłem, powiedział, że zaklepał nazwę i zrobił płytę, która już jest w tłoczni. Wniosek o zastrzeżenie nazwy złożył chyba w maju 2018. Proces ten trwa kilka miesięcy. Potem sprawdziłem i okazało się, że napisał mi, że rezygnuje ze współpracy dzień po zakończeniu procesu rejestracji.
Krzysztof Drabikowski opublikował w sieci pod nazwą Batushka album „Panichida”, natomiast wokalista Bartłomiej Krysiuk, również pod nazwą Batushka, zapowiada na lipiec album „Hospodi”.
W lipcowym numerze „Teraz Rocka” przeprowadziliśmy wywiady zarówno z Krzysztofem Drabikowskim i Barłomiejem Krysiukiem, którzy przedstawili swój punkt widzenia, jeśli chodzi o Batushkę. W numerze znajdziecie też recenzje płyt obu zespołów.
%%REKLAMA%%
Lipcowy numer „Teraz Rocka” trafi do sprzedaży już w środę, 26 czerwca. Natomiast Batushka Krysiuka już dziś wystąpi jako jedna z gwiazd Mystic Festival w Krakowie.
rf | fot. Ars Malorum Omnium