Krist Novoselic, który popularność zyskał podczas występów w zespole Nirvana, utworem „Sasquatch” obwieścił światu swoje plany dotyczące zespołu, który nazwał Giants in the Trees. Poza legendarnym basistą, w skład formacji wchodzą: wokalistka i grająca na banjo Jillian Raye, gitarzysta Ray Prestegard i perkusista Erik Friend.
Guns N' Roses kończy karierę? Zespół reaguje na doniesienia
Niskobudżetowy teledysk do wspomnianego już utworu „Sasquatch” pojawił się w serwisie YouTube, jest on również dostępny w dystrybucji cyfrowej – między innymi na iTunes:
Choć powyższy utwór to oficjalny studyjny debiut Giants in the Trees, formacja istnieje oficjalnie od ubiegłego roku. Podczas tej stosunkowo krótkiej kariery grupa skupiła się a koncertowaniu w swoim rodzinnym stanie Waszyngton.
Zjawi się nowa Nirvana?
Butch Vig zasłynął na początku lat 90., produkując takie płyty jak „Nevermind” Nirvany, „Gish” Smashing Pumpkins czy „Dirty” Sonic Youth. Później odniósł sukces z zespołem Garbage, w którym gra na perkusji.
Butch prowadzi karierę muzyczną i producencką do dziś, wyprodukował między innymi album „Sonic Highways” Foo Fighters. W rozmowie z „Music Week” wypowiedział się, co myśli o współczesnej muzyce rockowej.
Co cztery czy pięć lat wybijają się zespoły, które robią wokół siebie szum i mają w sobie tę pierwotną energię, która przyciąga do nich ludzi. Czy wśród nich może być kolejna Nirvana? Możliwe.
A jakie cechy musiałaby według Butcha Viga mieć nowa Nirvana?
Musieliby mieć zabójcze piosenki! Nirvana pojawiła się w odpowiednim czasie. Pojawili się na przełomie lat 80. i 90., kiedy ludzie szukali czegoś świeżego, a Kurt wstrzelił się w emocjonalnego ducha czasów. Czy mu się to podobało, czy nie, stał się rzecznikiem porzuconych. Dziś wiele osób czuje się odtrąconych, a jak mogą to wyrazić za pomocą muzyki? Nie wiem.
mg