Trzeba może ustalić kanon piosenek zakazanych, które nie powinny być wykonywane w trakcie liturgii – oświadcza ks. Andrzej Turek i podsumowuje jedną z kwestii, która ma zostać ustalona podczas V Synodu Diecezji Tarnowskiej, który ma potrwać trzy lata. Na razie tylko w tej diecezji rozpoczęły się takie prace, ale być może w niedalekiej przyszłości podążą za tym pomysłem inne kurie w naszym kraju.
Roman Kostrzewski odpowiedział duchownym z Piekar Śląskich listem otwartym
Jak podaje Gość Niedzielny rzecznik Synodu, wspomniany już wcześniej ks. Andrzej Turek, pomysł tłumaczy w następujący sposób:
Księża czasem muszą się mocować z różnymi opiniami, wizjami narzeczonych. Jest wiele nadużyć, wynikających niejednokrotnie z niewiedzy, czasem z postawy życzeniowej. Przede wszystkim chodzi o sam ryt sprawowania sakramentu, o całą ornamentykę, która mu towarzyszy. Jest chociażby kwestia pieśni. […]
Natomiast ks. dr Andrzej Dudek, przewodniczący Komisji ds. Kultu Bożego i Życia Sakramentalnego w diecezji tarnowieckiej, dodał:
Księża nierzadko stawiani się w bardzo niekomfortowej sytuacji. Synod musi wziąć ich w obronę, musi pomóc duszpasterzom, dając im do ręki zbiór stosownych przepisów Kościoła jako koronny argument, że powinno być właśnie tak, a nie jakkolwiek, jak sobie ktoś wymyśli [źródło cytatu: synodtarnow.pl].
Lista – na chwilę obecną – jest dopiero w fazie przygotowań, ale wiadomo, że znajdzie się na niej m.in. słynny utwór Leonarda Cohena zatytułowany „Hallelujah”, który cieszy się ogromną popularnością wśród narzeczonych.
Kompozycja, która oryginalnie znalazła się na albumie „Various Positions” z 1984 roku, jest jedną z najczęściej kowerowanych przez innych artystów.
Dni Leonarda Cohena i jego „Hallelujah” (z którego uczyniono ślubny szlagier, choć utwór nie ma nic wspólnego z weselem) w kościołach diecezji tarnowskiej wydają się więc policzone – zapowiada ks. Andrzej Turek.
szy I fot: Takahiro Kyono
