18 września możemy się spodziewać jedenastego albumu pionierów industrialnego rocka, Ministry. Al Jourgensen – od dwudziestu sześciu lat lider i jedyny oryginalny członek grupy zapowiada, że płyta The Last Sucker będzie zarazem jej ostatnią płytą – choć nie wyjaśnia przyczyn takiego stanu rzeczy. Można jednak sądzić, że jest on związany z dobiegającą końca, drugą i ostatnią kadencją prezydenta George'a W. Busha. The Last Sucker będzie bowiem trzecią częścią antybushowskiej trylogii (poprzednie części to Houses Of The Mole z 2004 i Rio Grande Blood z 2005). Zrobimy ją i wtedy ja i George Bush odjedziemy ramię w ramię w kierunku zachodzącego słońca – snuje marzenia Al.
Na pocieszenie Jourgensen zafunduje też fanom album Rio Grande Dub (premiera 10 lipca), z remiksami utworów z ostatniej płyty.
jor