Po ostatnich wypowiedziach muzyka, koncerty Rogera Watersa mają zostać zbojkotowane przez część miłośników twórczości Pink Floyd. Padła nawet sugestia, żeby je odwołać.
Roger Waters w ostatnim czasie kilkukrotnie wypowiadał się na temat wojny w Ukrainie, sugerując między innymi, że Joe Biden jest zbrodniarzem wojennym, a także napisał list do Ołeny Zełenskiej, w którym zażądał, aby ta zmusiła męża do zakończenia wojny. Fani twórczości byłego muzyka Pink Floyd zaczęli zarzucać mu, że sympatyzuje z Rosją i Putinem.
Gdy kilkanaście dni temu ogłoszono, że Waters dwukrotnie planuje zagrać w Polsce, reakcje części fanów rocka były jednoznaczne – bojkot. To jednak nie koniec. Krakowski radny, Łukasz Wantuch, zaapelował, aby sprawą zainteresowało się miasto i zablokowało koncerty Rogera Watersa, który „jawnie wspiera Putina”.
Szybko okazało się jednak, że sprawa nie jest aż tak prosta. Tauron Arena ma podpisaną wieloletnią umowę z organizatorem koncertów Watersa, dlatego ewentualne odwołanie koncertów nie wchodzi w grę, ponieważ oznaczałoby różnorakie konsekwencje – finansowe oraz prawne.
Odwołanie kwietniowych koncertów sporo by Kraków kosztowało. Rozwiązanie umowy wiązałoby się z konkretnymi konsekwencjami. To jeden z największych organizatorów, z jakim współpracujemy. Przywozi on tutaj naprawdę gwiazdy międzynarodowe i dotyczy to nie jednego, a co najmniej kilku koncertów w roku.
– powiedziała Informacyjnej Agencji Radiowej Katarzyna Fiedorowicz-Razmus z Tauron Areny.
Koncert Rogera Watersa w Krakowie zaplanowano na 21 i 22 kwietnia 2023 roku.