16 lutego zespół Kiss wystąpił w Los Angeles w ramach pożegnalnej trasy koncertowej End Of The Road. Na koncert przyszedł wyjątkowy gość – był nim ojciec Paula Stanleya, który w kwietniu skończy 99 lat.
Wokalista pochwalił się zdjęciem ze swoim ojcem na Twitterze, pisząc:
MÓJ TATA! Najstarszy i najfajniejszy gość na koncercie Kiss kiedykolwiek. W kwietniu skończy 99 lat!
MY DAD! The Oldest And Coolest Man Ever At A KISS Concert. At @theforum Saturday Night. He'll be NINETY NINE In April! pic.twitter.com/hsiqsr6xvB
— Paul Stanley (@PaulStanleyLive) 20 lutego 2019
Pożegnalna trasa koncertowa Kiss wystartowała pod koniec stycznia w Kanadzie. Na koncert Kiss złożyło się 20 utworów. Nie zabrakło „Detroit Rock City” na początek, ani takich przebojów jak „Shout It Out Loud” czy „Rock And Roll All Nite” na sam koniec. Wykonany został także utwór „Beth”, mimo że śpiewający go w oryginale Peter Criss nie bierze udziału w pożegnalnej trasie.
Setlista koncertu opierała się generalnie na klasycznych albumach „Destroyer”, „Kiss” i „Creatures Of The Night”, ale zespół zaprezentował przekrojowy set sięgając także po nowsze utwory z płyt „Psycho Circus” i Sonic Boom”, a także po „Hide Your Heart” z „Hot In The Shade”, najlepiej znany z wersji Bonnie Tyler.
%%REKLAMA%%
Pożegnalna trasa koncertowa Kiss obejmie również nasz kraj – 18 czerwca 2019 zespół po raz pierwszy wystąpi w Polsce. Grupa da koncert w krakowskiej Tauron Arenie.
rf