Czy porównania nowego albumu Kerry’ego Kinga do Slayera są uzasadnione? Gitarzysta odpowiada.
Już 17 maja ukaże się debiutancki solowy album Kerry’ego Kinga, „From Hell I Rise” (przeczytaj naszą recenzję). Ci, którzy słyszeli zapowiedzi albumu często porównują go do Slayera. Czy takie porównania są uzasadnione?
W wywiadzie dla „RIFFX” Kerry King odpowiada:
Gdy ktoś mówi: „Dla mnie to brzmi trochę jak Slayer”, ja odpowiadam: „A czego się, kurwa, spodziewałeś?”. Fani przez ostatnie 40 lat dostawali przedsmak tego, jak to ma brzmieć. Myślę, że byłoby to dziwne, gdyby ludzie NIE porównywali tej płyty do mojego zespołu, bo miałem duży wkład w brzmienie, muzykę i teksty zespołu. Jak więc inaczej miałby brzmieć mój solowy zespół? Właśnie to chcę grać. Gdybym kiedykolwiek chciał grać coś innego niż Slayer, wówczas miałbym czas, żeby to zrobić, ale oczywiście nie chciałem. To właśnie lubię i myślę, że dlatego ludzie mnie lubią.
Gitarzysta Slayera wkrótce wraz ze swoim zespołem ruszy w trasę koncertową, która obejmie także występ na Mystic Festival w Gdańsku. Co na koncertach zagra oprócz materiału ze swojej płyty? King przyznał, że nie będzie grał niektórych utworów Slayera. Przeczytaj jego uzasadnienie tej decyzji.