Kazik na łamach „Teraz Rocka” podsumował rządy obecnego i poprzedniego obozu politycznego.
Kazik wrócił na łamy „Teraz Rocka” jako felietonista. W numerze wrześniowym magazynu opublikował felieton „Uśmiech”, w którym pokusił się o podsumowanie rządów poprzedniej, jak i trwającej kadencji.
O rządach PiS Kazik napisał:
To były straszne rządy. Nazwa „narodowy socjalizm” źle się kojarzy, ale inna nie przychodzi mi do głowy. Wszystkim powinno komenderować państwo, a każdy prywatny przedsiębiorca to potencjalny złodziej. Poziom nepotyzmu osiągnął rozmiary dotąd niespotykane. Konstytucja była nieustannie łamana.
Jednocześnie nie omieszkał się wbić szpili niektórym artystom:
Wszyscy (a na pewno spora większość) ochoczo brali jednak dotacje od oprawców, po to, by móc z nimi walczyć. A oprawcy bali się odmówić. Pozostaje pytanie, czy wydzieranie się z tłumem „jebać PiS” to akt odwagi?
Co do rządów obecnej koalicji, Kazik pisze:
No to mija jedenasty miesiąc rządów uśmiechniętej koalicji. Drugiej siostry, bo dla mnie POPiS to partie bliźniacze i tylko głównie osobista niechęć ich przywódców zmusza nas od kilkudziesięciu lat do uczestniczenia czy śledzenia tej do porzygu żenującej napierdalanki. Takoż niemal bliźniaczy program społeczno-gospodarczy, a to dla mnie głównie definiuje, czy ktoś jest lewicowy czy prawicowy.
A całość podsumowuje:
Tak więc napierdalanka trwa. Tylko Polska teraz uśmiechnięta, jak zauważyła premier trzydziestolecia w jakimś programie. Tylko muzyka się obroni – chociaż nie cała.
Cały felieton Kazika możecie przeczytać we wrześniowym numerze „Teraz Rocka” dostępnym w sprzedaży.
WRZEŚNIOWY TERAZ ROCK – KUP ONLINE