Justin Timberlake blokuje powrót słynnego zespołu?

/ 23 lipca, 2024


Reaktywacja sceniczna słynnego zespołu ma być zagrożona przez Justina Timberlake’a. Artysta nie chce powrotu do przeszłości?


Zanim Justin Timberlake zrobił karierę solową, wchodził w skład słynnego boysbandu Nsync, który na przełomie lat 90. i 00. odniósł gigantyczny sukces i nagrał cztery przebojowe płyty.

W ostatnim czasie mówiło się o powrocie na scenę Nsync. Grupa już w 2023 roku pojawiła się na MTV Viedo Music Awards i nagrała piosenkę do filmu „Trolls Band Together”, jednak mówiło się, że zagra też trasę. Miałoby to nastąpić w 2025 roku i byłaby to pierwsza trasa grupy od 2002 roku. Jednak, jak podaje portal „TMZ”, powrót Nsync stanął pod znakiem zapytania i to z winy Justina Timberlake’a, który nie wykazuje zaangażowania w trwałą reaktywację grupy. Powołując się na swoje źródła, „TMZ” pisze, że Justin skupia się teraz na własnych planach koncertowych i nie ma miejsca ani ochoty na koncertowanie z Nsync.

Trudno się mu dziwić. W marcu 2024 roku ukazał się najnowszy album Timberlake’a, „Everything I Thought It Was”, który teraz promuje na trasie, w ramach której już 26 i 27 lipca zagra w krakowskiej Tauron Arenie.

KOMENTARZE

Przeczytaj także