Wokalista The Darkness wypowiedział się na temat problemów z głosem wokalisty Bon Jovi.
O tym, że Jon Bon Jovi ma problemy z głosem podczas koncertów mówi się już od paru lat. Bon Jovi jednak dalej koncertuje i właśnie wyruszył w kolejną część trasy promującej album „2020„.
Wokalista The Darkness, Justin Hawkins, skomentował problemy wokalisty Bon Jovi na swoim kanale YouTube.
Justin powiedział:
Nie mam tak długiej i tak wielkiej kariery jak Bon Jovi, ale wiem, że gdy nie możesz dać publiczności tego, na co zasłużyła, jest to okropne uczucie. Nie chcesz grać w takim stanie trasy, chcesz wrócić do domu. On pewnie czuje się tak samo. Ale wokół niego musi działać wielka maszyna, która go powstrzymuje przed wycofaniem się. Nie mówię o wycofaniu się na zawsze. Potrzebuje jakiegoś leczenia. To nie brzmi jak polip albo jakiś guzek. Brzmi jakby był bardzo zmęczony. Nie jestem lekarzem, ale też miałem problemy z głosem. Jest świetnym wokalistą, ale brzmi, jakby coś go zżerało od środka. Ludzie muszą mu powiedzieć, żeby przestał. Wiem, że to trudne. Boją się zwolnienia, ale ja bym mu poradził odwołać trasę i poszukać porady lekarskiej. Smutno na to patrzeć. Pewnie wszyscy są zawiedzeni.
Poniżej możecie przekonać się, jak Jon Bon Jovi radzi sobie w jednym ze swoich największych przebojów.