Muzycy z zespołu Judas Priest weszli do studia nagraniowego, w którym przygotowują następcę albumu „Redeemer of Souls” z 2014 roku. Za produkcję nowego wydawnictwa odpowiedzialni będą Tom Allom, który z zespołem współpracuje od lat, oraz Andy Sneap, który nagrywał między innymi z Megadeth, Exodus czy Accept. Inżynierem dźwięku został Mike Exeter, który ma za sobą współpracę z Black Sabbath czy Cradle of Filth.
Rob Halford (Judas Priest): Wielu ludzi mnie za to znienawidziło
W styczniowym wywiadzie dla SiriusXM Rob Halford mówił, że wszystko w związku z przygotowaniem nowej płyty idzie planowo, ale bez pośpiechu:
Nie ma powodu, żeby się spieszyć. Czujemy się świetnie. Jesteśmy szczęśliwi, pewni swego i podekscytowani. Dodatkowo pracujemy z naszą wytwórnią i naszymi promotorami – jest wiele spraw, które trzeba załatwić przy okazji. Gdy album wyjdzie, chcemy, żeby był dobry – dobry, odpowiednio zaplanowany; chcemy, żeby wszyscy byli szczęśliwi.
Z nieoficjalnych, ale raczej potwierdzonych informacji wynika, że nowe wydawnictwo Judas Priest zostanie opublikowane już pod koniec tego roku.
Jaki będzie nowy album Judas Priest?
W ostatnich tygodniach Rob Halford udzielił kilku wywiadów, w których opowiadał o nowym wydawnictwie Judas Priest. Oto jedna z jego wypowiedzi:
Trzeba próbować wyeksponować pomysły z różnych perspektyw, takich z których to jeszcze nie było zrobione. I jest to ekstremalnie wyzwanie, szczególnie gdy jesteś takim zespołem jak Priest. Nigdy nie zlepialiśmy pomysłów ze sobą. Czasami mieliśmy szczęście, jak przy „Living After Midnight”, czy „Breaking The Law”. Chcę powiedzieć, że całość pracy którą wykonaliśmy można sprowadzić do wysiłku miłości [do muzyki]. Jesteśmy w jednym miejscu, ale staramy się dotknąć i dotrzeć do miejsc, w których muzycznie jeszcze nie byliśmy.
Dyskografię brytyjskiej legendy zamyka wspomniany już album „Redeemer of Souls”.
mg
