Judas Priest. Nowy album z klasycznymi momentami

/ 2 października, 2017

Judas Priest pracuje nad nowym albumem, następcą wydanego w 2014 roku „Redeemer Of Souls”. Jedną z osób zaangażowanych w powstawanie płyty jest producent Andy Sneap, znany ze współpracy z takimi zespołami jak Megadeth, Exodus czy Accept.

Marilyn Manson po wypadku odwołuje koncerty

W wywiadzie dla serbskich mediów Andy Sneap wspomina początek prac nad nową płytą.

Kiedy się spotkaliśmy, mieliśmy chyba z 26 pomysłów, nad którymi pracowaliśmy, które okroiliśmy do 14 albo 15. Jeszcze nie zdecydowaliśmy, które utwory i w jakiej kolejności trafią na płytę.

Album wypełnia świetna energia i są na nim klasyczne momenty. Rob Halford śpiewa świetnie, a Richie Faulkner gra na pełnych obrotach.

Myślę, że udało nam się uzyskać świeżość i całkiem oldskulowe podejście. Nakłoniliśmy Roba, żeby w zwrotkach nieco bardziej zróżnicował swoje melodie.

Andy Sneap wspomina też swoje pierwsze spotkanie z członkami Judas Priest, które miało miejsce w domu Glenna Tiptona.

Udałem się do domu Glenna i zastałem tam go razem z Richiem. Nagle zadzwonił dzwonek i w drzwiach stanął Rob. Pomyślałem sobie: „O, cholera” (śmiech). Pół godziny później mówiłem Robowi, jak chcę, żeby śpiewał. Myślałem sobie: „Zamknij się! Nie mów Robowi Halfordowi, jak ma śpiewać!” (śmiech). Ale poszedł do tego na luzie. Mówiłem mu, że chciałbym usłyszeć ten zakres z „British Steel”, a on: „Jasne, jasne. Nie ma problemu. Nie chcę śpiewać, jak koleś z pubu. Musisz mnie trochę docisnąć. Potrafię być leniwy”.

Andy tak podsumowuje współpracę z Robem Halfordem:

Jak na kogoś, kto ma tyle doświadczenia, nie przemawia przez niego żadne ego. Robiliśmy sześć albo siedem podejść i kiedy poprosiłem go, żeby tym razem spróbował czegoś innego, mówił: „Nie ma sprawy”. I robiliśmy kolejne cztery podejścia w nieco innym stylu.

I jeszcze jedno: Rob jest bardzo dobry w tworzeniu harmonii z samym sobą. A Tom Allom jest dobry w… Nie zdawałem sobie sprawy, jak wiele harmonii na klasycznych albumach Priestów pochodziło od Toma. Tom śpiewał harmonie Robowi, a Rob je doprowadzał do perfekcji.

Andy Sneap wypowiedział się także na temat gry Glenna Tiptona:

Kiedy Glenn coś wymyśla, myślisz sobie: „O nie, nie nie. Nie rób tego”. A kiedy to zrobisz, dociera do ciebie, że to Judas Priest. Robi rzeczy, które są nieortodoksyjne. Jako gitarzysta próbuję wyobrazić sobie, jak to zabrzmi, ale Glenn mówi: „Nie, to wymaga uproszczenia. Słyszę tu coś innego”. I śpiewa melodie gitary albo wokalu. Nie zdawałem sobie sprawy, ile melodii pochodzi od Glenna.

Nowy album Judas Priest ma trafić do sprzedaży na początku 2018 roku.

rf

KOMENTARZE

Przeczytaj także