Judas Priest dla wielu jest ikoną muzyki metalowej. Dlatego tym większe kontrowersje wzbudziło stwierdzenie Brenta Hindsa z zespołu Mastodon, że zespół ten nie gra metalu. W wywiadzie dla „Ultimate Guitar” Hinds tłumaczy, co miał na myśli:
Nie lubię metalu. Dorastałem słuchając Judas Priest, ale Judas Priest to nie metal, to pieprzony rock and roll. Kto przy zdrowym zmyśle twierdzi, że Judas Priest brzmi jak metalowy zespół?
Dla mnie to ciężki rock and roll. Słyszałem wszystkie piosenki Judas Priest, grałem z nimi trasę, znam ich wszystkich osobiście, są wspaniałymi ludźmi. Oni naprawdę myślą, że są bogami metalu. Rob Halford mówi „jestem bogiem metalu”. Niech mu tam będzie (śmiech). Ale nie mów tak, bo wychodzisz na dziwaka.
Czy „Living After Midnight” jest metalową piosenką? To właśnie miałem na myśli.
%%REKLAMA%%
Zgadzacie się z tym, co mówi Brent Hinds? Czy jednak dla Was Judas Priest jest klasycznym zespołem metalowym? Napiszcie w komentarzach.
rf
