Były gitarzysta Red Hot Chili Peppers odpowie za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym.
Jak donosi portal „TMZ” gitarzysta Josh Klinghoffer usłyszał zarzuty spowodowania śmierci i zaniedbania w wypadku drogowym. Do wypadku miało dojść w marcu tego roku, gdy prowadzony przez Josha samochód potrącił na pasach pieszego. Pieszy, którym był 47-letni Israel Sanchez, zmarł kilka godzin później w wyniku odniesionych obrażeń.
Prawnik Josha Klinghoffera powiedział w oświadczeniu:
To był tragiczny wypadek. Po tym jak Josh potrącił pieszego na skrzyżowaniu, natychmiast zjechał na pobocze, zatrzymał samochód, zadzwonił po pomoc i czekał na przyjazd policji i pogotowia. Oczywiście, cały czas współpracuje z policją.
Josh został pozwany przez rodzinę ofiary wypadku. Policja nie dokonała żadnych zatrzymań.
Josh Klinghoffer był gitarzystą Red Hot Chili Peppers w latach 2009-2019, choć współpracował z zespołem już od 2007 roku. Oprócz tego grał z takimi wykonawcami, jak Beck, PJ Harvey, Pearl Jam i Jane’s Addiction. Działa też pod szyldem Pluraone.