14 lipca, w ramach promocji swojej ostatniej studyjnej płyty „Villains” – grupa Queens of the Stone Age wystąpiła podczas Mad Cool Festival odbywającego się w Madrycie. W jego trakcie Josh Homme zagroził ze sceny, że koncert zostanie zakończony, jeśli… ochrona nie zastosuje w praktyce jego wskazówek.
Queens of the Stone Age „wymieszani” z hip-hopową muzyką
Kością niezgody okazała się strefa VIP, która została ustawiona tuż przed sceną. Lider zespołu Queens of the Stone Age był z tego faktu mocno podirytowany i zmusił organizatorów, aby wpuścić posiadaczy zwykłych biletów do tej elitarnej strefy.
Ochroniarze, wpuśćcie lepiej ludzi pod scenę. Nie zacznę dalej grać, dopóki się tam nie znajdą. Pracujecie dziś dla mnie, więc lepiej to zróbcie…
Dobrze, wejdźcie. To koncert Queens of the Stone Age, możecie robić, co tylko chcecie. Wpuść ich. Spójrz na moją twarz. Pozwól im tam wejść, bo jeśli nie, to tam pójdę i sam ich wszystkich wpuszczę
– powiedział Homme.
W ubiegłym roku amerykańska formacja powróciła z siódmym studyjnym krążkiem, zatytułowanym „Villains”. Zebrał on pochlebne recenzje zarówno ze strony krytyków, jak i fanów. Ponadto został doceniony przez branżę muzyczną, otrzymał m.in. nominację do nagrody Grammy w kategorii „Najlepszy album rockowy”, choć – ostatecznie – statuetki grupa nie zgarnęła.
19 czerwca muzycy QOTSA po raz kolejny zaprezentowali się przed polską publicznością. Tym razem wystąpili w warszawskiej hali Torwar.
Był to już ich czwarty koncert w stolicy Polski – poprzednio formacja zagrała w Warszawie w klubie Proxima (2000), klubie Stodoła (2005) oraz podczas festiwalu Orange Warsaw na Stadionie Narodowym (2014). Zespół dowodzony przez Josha Homme'a wystąpił także na festiwalu Open'er (2013).
Relację, autorstwa Bartka Koziczyńskiego, z warszawskiego występu Queens of the Stone Age znajdziecie w sierpniowym numerze „Teraz Rocka”, który do sprzedaży trafi 25 lipca.
szy