Mimo że wokalista Korn wyleczył się z covid, wciąż odczuwa skutki infekcji.
Zespół Korn kilka tygodni temu był zmuszony przełożyć część koncertów po tym, jak u Jonathana Davisa zdiagnozowano infekcję covid. Wokalista z infekcji się już wyleczył, ale wciąż odczuwa skutki choroby, dlatego na ostatnim koncercie wystąpił na siedząco.
Poinformował o tym gitarzysta Brian „Head” Welch, który opublikował informację:
Jonathan Davis wciąż zmaga się ze skutkami covid. Jest osłabiony fizycznie i nie może się z tym uporać psychicznie. Będziemy wdzięczni za wszelki przejaw miłości, światła i energii, jaki mu przekażecie – czy to modlitwa, czy cokolwiek. Czekają nas koncerty. Jeśli wybieracie się na któryś z koncertów przekażcie mu trochę energii – potrzebuje jej bardziej niż kiedykolwiek.
Zespół Korn postanowił kilka tygodni temu powrócić na scenę. Grupa występuje jednak bez basisty, Fieldy’ego, który postanowił zrobić sobie przerwę od grania.