Na koncie Jonathana Davisa w serwisie Instagram pojawiło się następującej treści ogłoszenie:
Chciałbym podziękować wszystkim za miłe słowa, które docierały do mnie w ciągu ostatnich miesięcy. W żadnym wypadku nie był to dla mnie łatwy okres. Pomogliście znieść ten ból. W zamian obiecuję, że dam z siebie wszystko na tym wspaniałym, nowym albumie Korna, który będzie uzdrowieniem dla nas wszystkich.
Wpis opatrzony został hasztagiem potwierdzającym, że wokalista nagrywa linie wokalne –#recordingvocals.
Jonathan Davis (Korn) zdradza, jak radzi sobie po śmierci żony
Poniżej wpis w oryginale:
Jakiś czas temu gitarzysta Korna, Brian „Head” Welch, uchylił rąbka tajemnicy i zdradził, na jakim etapie jest tworzenie nowej płyty:
Mamy w zanadrzu parę sztuczek, których wcześniej nie wykorzystywaliśmy, parę fajnych rzeczy, które miło zaskoczą fanów. Jestem tego pewien.
Na ten moment nie skończyliśmy jeszcze nagrywać gitar, nie jestem pewien, czy skończyliśmy już komponować. Napisaliśmy już sporo, ale nie wiem, czy zamknęliśmy ten etap.
Nie ma jeszcze basu. Nagrane jest większość bębnów i trochę wokali.
Nie jest jeszcze znany tytuł nowego albumu zespołu Korn, ale płyta powinna trafić do sprzedaży w 2019 roku. Do tej pory nie znalazły jednak potwierdzenia plotki, by album miał trafić do sklepów już w marcu.
Jesienią 2018 roku formacja zagrała trzy wyjątkowe koncerty w związku z 20. rocznicą wydania albumu „Follow The Leader”. Trzeci album zespołu ukazał się 18 sierpnia 1998 roku, docierając na sam szczyt notowania „Billboard” i rozchodząc się w nakładzie przekraczającym 5 milionów egzemplarzy. Płyta przyniosła też przeboje „Got The Life” i „Freak On A Leash”.
mg