Jakie płyty są elementarzem muzyki bluesowej? Joe Bonamassa wskazuje kilka z nich.
Joe Bonamassa to jeden z gitarzystów, którzy w ciągu ostatnich dwóch dekad najwięcej namieszali na scenie bluesa. Ma na koncie szesnaście albumów studyjnych, a jeszcze jako dziecko grał trasy z B.B. Kingiem. 6 października ukaże się najnowszy album Bonamassy, „Blues Deluxe Vol. 2”. Trafią na nią dwie kompozycje autorskie i osiem przeróbek najważniejszych bluesowych wykonawców – od Bobby’ego „Blue” Blanda przez Petera Greena z Fleetwood Mac po Alberta Kinga.
A jakie płyty Bonamassa poleciłby komuś, kto dopiero zaczyna swoją przygodę z bluesem? W wywiadzie dla „Teraz Rocka” gitarzysta odpowiada:
Myślę, że płytami dla osób, które nie znają bluesa byłyby zbiór wszystkich nagrań Roberta Johnsona, „Live At The Regal” B. B. Kinga, coś Howlina Wolfa i Muddy’ego Watersa. Moje płyty to interpretacje oryginalnych nagrań. Staram się interpretować te piosenki. Staram się nie grać ich jeden do jednego. Chcę się upewnić, że zachowam ich tożsamość, ale też chcę, żeby pasowały do płyty. Zależy mi, żeby płyta była spójna jako całość. Niezależnie, czy są to piosenki moje czy przeróbki, płyta powinna być spójna i mocna.
Cały wywiad z Joe Bonamassą znajdziecie w październikowym numerze „Teraz Rocka”, który jest już w sprzedaży.
PAŹDZIERNIKOWY TERAZ ROCK – KUP ONLINE