Komentarz dotyczący włosów gitarzysty wprawił go w gniew, co odbiło się na jego koncercie.
Joe Bonamassa poinformował, że zamierza zrezygnować z udzielania się w mediach społecznościowych. Artysta na Instagramie nawiązał do wypowiedzi jednego z fanów, który stwierdził, że jego włosy „miały dobrą karierę, ale teraz przechodzą na emeryturę”. Bonamassa stwierdził, że ten komentarz go rozgniewał, co potem przeniosło się na scenę. „To nie jest fair wobec fanów” – dodał.
Poza tym Joe napisał:
Nie na to się pisałem osiem lat temu. Media społecznościowe zaczęły mi przeszkadzać. Miejsce to ma dojrzałość na poziomie szkoły średniej i obawiam się, że pewnego dnia zostanę sprowokowany do czegoś, czego będę żałował. Zostawiam więc to piękne miejsce influencerom i tym, co dobrze wyglądają. Cieszcie się nim, zanim zniszczy waszą duszę.
Joe Bonamassa dodał, że od tej pory wszystkie posty na jego portalach społecznościowych będą dodawane przez kogoś innego.
Czy Joe jednak rzeczywiście opuścił Instagrama? Następnego dnia jego post został usunięty (jego screen możecie zobaczyć niżej), a na stronie pojawiły się kolejne zdjęcia i filmy.