Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy kupiła ostatnio sprzęt medyczny dla szpitali i hospicjum. Jerzy Owsiak w związku z tym zwołał konferencję prasową, podczas której poinformował o wszystkich szczegółach akcji. Zaprosił najważniejsze polskie telewizje, w tym Telewizję Polską. Reporterzy tej ostatniej nie pojawili się jednak na spotkaniu.
100 albumów metalowych wszech czasów wg RollingStone.com
Na swoim Facebooku Owsiak rozpoczął od krótkiego podsumowania:
Przez 2 dni kupiliśmy 3944 urządzenia, które za chwilę trafią do 145 placówek, głównie Zakładów Opiekuńczo Leczniczych. To te, które przez czas PRL-u, a później wolnej Polski najbardziej dostały w dupę i wiele z nich wygląda jak pomniki czasów władzy ludowej.
Dalej było już tylko ostrzej:
Ale reprezentują pełen szacun dla tego co robimy, a przede wszystkim jak robimy. Czyli jak kupujemy i jak dbamy o społeczne pieniądze. Powtarzam, społeczne, bo sam to mylę i często używam słowa – publiczne. Publicznymi są wydatki z naszych podatków, publiczna jest służba zdrowia. Publiczna jest telewizja. Ta, która mimo naszego zaproszenia na dzisiejszą konferencję prasową nie dojechała. Nie dojechała, bo może była w Opolu, może w Kielcach, ale ja myślę, że świadomie, z zimną krwią i bez żadnego uzasadnienia, skreśliła działalność Fundacji WOŚP ze swoich relacji.
W końcu oberwało się również Telewizji Polskiej:
Tak może uczynić telewizja komercyjna, zakładowa, internetowa, z prywatną władzą, jakakolwiek inna, która może działać wedle uważania. TELEWIZJA PUBLICZNA JEST TAKŻE ZA MOJE PIENIĄDZE. I jako płatnik (kwitek już wielokrotnie pokazywałem publicznie) niniejszym oświadczam – Panie Kurski, jest pan oszustem medialnym i w sposób karygodny dysponuje Pan moimi pieniędzmi na TVP. Chętnie z panem się zmierzę w każdym sądzie polskim, jeśli będzie chciał mnie Pan oskarżyć o zniesławienie. Powtarzam – jest pan oszustem medialnym i sprzeniewierzył Pan moje pieniądze na podatek dla telewizji. Nie mam nic przeciwko temu, aby Pan w TVP pokazywał najbardziej odległe mojej filozofii historie, aby Pan przedstawiał ludzi, których ideologia jest o 180 stopni inna niż moja. Moją reakcją może być prawo do wyłączenia telewizora. Jeśli Pan nie pokazuje tego, na co obywatele RP przekazali Fundacji WOŚP swoje pieniądze, które skierowane są wyłącznie na pomoc publicznej służbie zdrowia, to dokonuje Pan zaniedbania, zaniechania, a mówiąc, że telewizja jest pluralistyczna po prostu Pan kłamie.
Owsiak zażądał w końcu, żeby serwisy informacyjne Telewizji Polskiej poinformowały o wynikach WOŚP:
Bardzo proszę o niezwłoczne przekazanie w Wiadomościach TVP wszystkich informacji na temat wydanych przez Fundację WOŚP społecznych pieniędzy na publiczną służbę zdrowia. Jutro w podobnym tonie wysyłam list do KRRiT. Jeśli to nie poskutkuje, szukać będę prawa i sprawiedliwości w instytucjach międzynarodowych. To właśnie ta mała kropla goryczy, która dzisiaj, drogi Panie, się przelała.
Nie ma na razie odpowiedzi ze strony Jacka Kurskiego czy Telewizji Polskiej.
Władza przeciwko Przystankowi Woodstock
Również z organizacją Przystanku Woodstock Jurek Owsiak ma problemy. Wszystko zaczęło się od ministra Mariusza Błaszczaka, który otwarcie przyznał, że Przystanek Woodstock zostanie oceniony negatywnie przez policję:
Już w ubiegłym roku policja negatywnie zaopiniowała to przedsięwzięcie. W związku z tym całe to wydarzenie miało charakter imprezy masowej o podwyższonym ryzyku. Protestował organizator, zresztą w mediach prywatnych związanych z totalną opozycją. Sam ten organizator też jest kimś, kto bardzo wyraźnie związany jest z totalną opozycją.
Tego samego dnia na słowa ministra odpowiedział Jurek Owsiak, który zapewnił, że impreza nie jest zagrożona, a policja wydała już opinię – 31 maja Komenda Miejską Policji w Gorzowie Wielkopolskim poinformowała go w oficjalnym piśmie, że decyzja nie jest „negatywna”. W długim liście odpowiedzialny za imprezę Owsiak pisał o zmianach, jakie zajdą na Przystanku i prosił o nie robienie z tego sprawy politycznej.
mg