Zanim świat poznał Nirvanę i Pearl Jam na scenie w Seattle dużo się działo. Jakie zespoły były kluczowe dla gatunku?
Gdy na początku lat 90. światu objawiła się Nirvana i Pearl Jam ludzie oszaleli na punkcie grunge’u. Ale niewiele osób zdawało sobie sprawę, że w Seattle od lat prężnie działa alternatywna scena, na której funkcjonuje wiele zespołów.
Jerry Cantrell, który działał z Alice In Chains, opowiada w wywiadzie dla Ricka Beato, jakie zespoły przyczyniły się do sukcesu grunge’u przed sukcesem Nirvany:
Przed nią były płyty i teledyski Soundgarden oraz Mother Love Bone, który był bardzo ważnym zespołem, a także Mudhoney i Green River. Wszyscy oni stanowili kolejne szczeble. I nawet jeśli nie pracowaliśmy razem, pomagaliśmy sobie nawzajem dzięki sukcesom, które odnosiliśmy osobno, a także grupowo. Nie planowaliśmy tego w ten sposób, ale każdy z naszych sukcesów pozwalał zrodzić coś większego, aż w końcu osiągnęliśmy masę krytyczną i pojawiły się Pearl Jam i Nirvana.
Najnowszy album Jerry’ego Cantrella, „I Want Blood” ukaże się 18 października. Wydawnictwo będzie zawierać utwory z udziałem znanych muzyków, takich jak Duff McKagan i Robert Trujillo.
