Raper Jay-Z będzie producentem albumu, który na rynku ukaże się już w przyszłym roku. Muzyk współpracuje przy całym projekcie ze spadkobiercami Prince'a. Wiadomo także, że nadchodzące wydawnictwo początkowo trafi wyłącznie na platformę streamingową Tidal.
Czy powstanie film o kobietach z „Czarnej Pantery”?
Taki wybór nie może nikogo dziwić – przypomnijmy: mąż Beyonce jest właścicielem serwisu. Jak możemy przeczytać – przez pierwsze dwa tygodnie z dwupłytowym albumem będą mogli zapoznać się wyłącznie użytkownicy Tidala.
Naszym jedynym celem jest to, aby muzyka Prince'a dotarła do fanów w takiej formie w jakiej on by sobie tego życzył. Prince wybrał Tidal jako platformę, w której chciał prezentować swoją muzykę
– wyjaśnia Jay-Z. Dodał także, że wspomniane wydawnictwo będzie „honorować trwałe dziedzictwo Księcia”.
Warto także wspomnieć, że nie tak dawno niedawno spadkobiercy artysty oraz platforma należąca do rapera zażegnali konflikt prawny, którego sednem były – rzecz jasna – prawa do streamowania muzyki Prince'a w sieci.
Natomiast pod koniec tego roku do księgarni trafi najprawdopodobniej autobiografia Prince'a, zatytułowana „The Beautiful Ones”. Muzyk pracował nad nią przez wiele lat, a ukończył ją na kilka tygodni przed niespodziewaną śmiercią. Z tego co wiadomo – książka będzie obejmować jego losy od samego początku aż do koncertu na Super Bowl, który dał w 2007.
Prince zmarł 21 kwietnia 2016 roku w wieku 57 lat. Nie tak dawno, bo prawie równe dwa lata po odejściu muzyka, zakończono śledztwo w sprawie jego śmierci. Prokurator Mark Metz poinformował, podczas specjalnej konferencji prasowej, że nikomu nie postawiono zarzutów.
szy