Ostatnie lata okazały się dla zespołu Thirty Seconds To Mars bardzo twórcze.
Jared Leto w wywiadzie dla „NME” przyznał, że pandemia podziałała na niego twórczo i ma tyle nowych utworów, że mógłby nimi obdzielić więcej niż jedną płytę Thirty Seconds To Mars.
Leto powiedział:
Lockdown był wyniszczający dla wielu osób, ale miał też pozytywną stronę. Po raz pierwszy od czasu, kiedy byliśmy dziećmi przebywaliśmy tak długo w jednym miejscu. A nawet jako dzieci prowadziliśmy dość wędrowne życie. To okazało się błogosławieństwem, bo usiadłem i zacząłem pisać. Napisaliśmy około 200 piosenek. Mamy materiału, który starczyłby na dwie albo trzy płyty.
Zapytany o datę premiery nowej płyty, Jared Leto odpowiedział tylko, że będzie to „wkrótce”.
Dyskografię Thirty Seconds To Mars zamyka wydany w 2018 roku album „America”.