Dlaczego gitarzysta Lady Pank całuje na koncertach swoją gitarę? Jan Borysewicz wyjaśnił znaczenie tego gestu.
Jan Borysewicz podczas koncertów Lady Pank często po solówce całuje swoją gitarę. Skąd wziął się ten gest? Gitarzysta powiedział, że ma on dla niego znaczenie osobiste.
Jan Borysewicz wystawił na aukcję 27 ze swoich gitar, wśród nich znalazł się czerwony Fender Stratocaster, który ma dla niego szczególne znaczenie. W wywiadzie dla „Magazynu Viva” Borysewicz mówi:
To jest najważniejsza gitara. Jestem z nią najbardziej emocjonalnie związany. Ma ponad 20 lat i jest na niej odciśnięta łapka mojej córki. Miała wtedy 11 lat. Od tego zaczęło się całowanie mojej gitary, bo na każdym koncercie po solówce w jednym z utworów, całuję gitarę, na której gram. A to się zaczęło od tego, jak córka odcisnęła swoją łapkę. Trochę się od tego starła i musiała przyjechać ją odcisnąć na nowo.
40 lat „Ohydy” i nowa płyta Lady Pank
Jesienią tego roku Lady Pank ruszy w trasę koncertową z okazji 40. rocznicy wydania albumu „Ohyda”. Fani będą mogli usłyszeć więc na żywo utwory, których grupa dawno nie wykonywała. Ale to jeszcze nie koniec niespodzianek. Zespół poinformował też, że w trakcie koncertów wykona kilka zupełnie nowych kompozycji zapowiadających nowy album.