Cliff Burton zginął tragicznie w 1986 roku. Kilka lat po śmierci basisty Metallica znacznie zmieniła swój styl, nagrywając najpierw przebojowy album „Metallica”, a potem tak kontrowersyjne płyty jak „Load” czy „St. Anger”.
W wywiadzie dla brytyjskiego „Metal Hammera” James Hetfield spróbował odpowiedzieć, co Cliff mógłby pomyśleć o tych płytach.
Odnośnie „Czarnego albumu” powiedział:
Cóż, jestem pewien, że miałby jakiś opór. Uważam, że to znakomita płyta i cieszę się, że mieliśmy jaja pracować z Bobem Rockiem, ale myślę że Cliff wprowadziłby nieco inne rzeczy, bardziej muzycznie wyrafinowane.
Odnośnie „Load” i „Reload” powiedział:
Jestem pewien, że miałbym w jego osobie sprzymierzeńca, który sprzeciwiałby się przekształceniu Metalliki w U2. Są tam znakomite piosenki, ale moim zdaniem cały ten image był niepotrzebny. Ogrom piosenek nieco rozcieńczył moc Metalliki. Myślę, że Cliff by się z tym zgodził.
Co do „St. Anger” natomiast powiedział:
Nie jestem pewien. Dla mnie „St. Anger” to bardziej oświadczenie niż album. Są tam fajne riffy i piosenki, ale brzmieniowo jest rozbity, bo tak się wtedy czuliśmy.
%%REKLAMA%%
A co Waszym zdaniem Cliff Burton powiedziałby o tych płytach Metalliki? Napiszcie w komentarzach.
REKLAMA
Wystartowała przedsprzedaż majowo-czerwcowego „Teraz Rocka”. W numerze piszemy między innymi o: Pearl Jam, Danzig, Judas Priest, Queen, Elektrycznych Gitarach, Katatonii i wielu innych.
Pismo do regularnej sprzedaży trafi 21 maja, natomiast wysyłka zamówionych w przedsprzedaży numerów rozpocznie się 18 maja. #ZostańWDomu i kupuj on-line!
[ZAMÓW TERAZ]
rf