Muzyk w rozmowie z magazynem „Clash” opowiedział między innymi o jego stosunku do hip-hopowej. Trzeba wspomnieć, że Jack White, przy ostatnim solowym albumie, pracował z muzykami, którzy wspomagali chociażby Kendricka Lamara czy Kanye Westa.
Killing Joke ponownie w Polsce
Jak sam stwierdził lubi słuchać takich artystów, jak: A Tribe Called Quest, Westa czy… Nicki Minaj. Dodał, że odwaga raperki pozytywnie go zaskoczyła:
Ja będąc dorosłym słuchaczem, jestem zszokowany niektórymi słowami, które u niej słyszę.
White dodał także, że życzyłby sobie, aby rockowe zespoły w taki sam, pozytywny, sposób go zaskakiwały:
Chciałbym, aby ktoś powalił mnie tera na łopatki. Nowy zespół, który pojawi się, a ja będę myślał w ten sposób: „nie mogę doczekać się ich kolejnej piosenki”.
Na sam koniec muzyk stwierdził:
Pod wieloma względami, hip-hop to nowy punk rock. Tacy wykonawcy, jak Trippie Redd czy Tekashi69, robią rzeczy niebezpieczne. To bardzo punkowa, niebezpieczna muzyka.
23 marca na rynku ukazała się trzecia solowa płyta byłego lidera The White Stripes zatytułowana „Boarding House Reach”. Na stronie, w tym miejscu, możecie znaleźć recenzję albumu autorstwa Jacka Nizinkiewicza. Z kolei w kwietniowym, najnowszym numerze „Teraz Rocku”, który jest dostępny w kioskach, w naszym sklepie internetowym oraz w formie e-wydania, przeczytacie artykuł dotyczący White'a.
Trasa koncertowa Jacka White’a wystartuje 19 kwietnia w jego rodzinnym Detroit. Między 26 czerwca, a 15 lipca artysta będzie koncertował w Europie – na rozpisce jednak brak naszego kraju. Warto także nadmienić, że podczas nadchodzących koncertów muzyka nie będzie można robić zdjęć ani nagrywać filmów.
szy I fot: materiały prasowe
