Wokalista Five Finger Death Punch przeprasza za to, co powiedział ze sceny o rezygnacji z metalu.
Kilka tygodni temu podczas koncertu Five Finger Death Punch wokalista Ivan Moody powiedział ze sceny, że zamierza zrezygnować z metalu.
Powiedział wówczas:
Chciałem wam to powiedzieć. Nikt inny tego nie wie. Przez ostatnie 15 lat jeździłem po świecie, byłem w każdym kraju i każdym mieście na tej planecie przynajmniej dwukrotnie. I jak wielu z was, którzy są rodzicami, się domyśla, przez ten czas tęskniłem za dziećmi. Zawarłem dziś z nimi umowę i zamierzam jej dotrzymać. W przyszłym roku zamierzam nagrać jeszcze jeden album Five Finger Death Punch, a potem rezygnuję z heavy metalu.
Teraz jednak Ivan przemyślał sprawę i postanowił przeprosić. W opublikowanym w sieci oświadczeniu powiedział:
Przede wszystkim chciałem przeprosić. Przepraszam, bo muzyka to wszystko, co mam i moje dzieci chyba przestałyby mnie szanować, gdybym z niej zrezygnował. Moi przyjaciele chyba nie chcieliby ze mną rozmawiać. Koledzy z zespołu zasługują na coś lepszego. Nie mogę odejść. Nie odchodzę. Chyba bym umarł. Może nie fizycznie, ale moja dusza by mnie opuściła. Muzyka i heavy metal to wszystko, co mam. Nigdzie się nie wybieram. Może trochę mnie poniosło. Mam nadzieję, że mi wybaczycie.
Zespół Five Finger Death Punch wydał w tym roku album „After Life”.
