John Purkey, przyjaciel Kurta Cobaina z przełomu lat 80. i 90. opublikował w sieci film, w którym wspomina, jak wokalista Nirvany dostał swoje pierwsze tantiemy.
Behemoth na wspólnej trasie z legendami?
Nirvana należała do najpopularniejszych zespołów rockowych lat 90. Jej płyty rozchodziły się w wielomilionowych nakładach, a utwory ciągle grało radio i MTV. Grupa więc zarobiła miliony dolarów. Jednak początki wcale nie były obiecujące.
Purkey na swoim kanale opowiada, jak pewnego dnia odwiedził Kurta w jego domu. Było to jeszcze zanim o Nirvanie usłyszał cały świat.
Odgrzewał jakieś resztki mrożonej pizzy i podzielił się nimi ze mną. Byłem głodny, a mrożona pizza była dla mnie rarytasem.
W tej chwili przyszedł do niego listonosz. Przyniósł list z ASCAP lub MBI, w którym był czek z tantiemami za utwory „Blew” i „About A Girl”. Opiewał na 18 dolarów.
Nie było to dużo, ale pewnie więcej niż Kurt kiedykolwiek miał w kieszeni. W tamtych czasach miałem farta, jeśli miałem przy sobie 5 albo 10 dolarów.
Udaliśmy się do banku, gdzie wypłaciliśmy czek, a potem poszliśmy do pobliskiego baru na pizzę. Zjedliśmy pizzę i pograliśmy w bilard. Dzień upłynął nam miło.
John Purkey jako The Observer umieszcza regularnie na swoim kanale YouTube filmy o liderze Nirvany. Kilka tygodni temu furorę zrobiły opublikowane przez niego nagrania z czterech kaset, które Cobain podarował mu w latach 1988-1990. Znalazły się na nich wersje demo różnych utworów Nirvany, część z nich wcześniej nie była znana.
Na dwóch pierwszych taśmach w Nirvanie bębni Dale Crover i zawierają one materiał ze wczesnych lat działalności grupy, jeszcze sprzed wydania debiutanckiej płyty. Na trzeciej taśmie w Nirvanie bębni już Chad Channing, a materiał, jaki się na niej znalazł trafił potem na debiutancki album „Bleach” z 1989 roku.
Ostatnia taśma, zatytułowana „New Songs”, zawiera materiał, który w większości trafił na wydany w 1991 roku album „Nevermind”.
Wszystkich taśm możecie wysłuchać pod tym adresem.
rf
_954_9819_4348_926 (1)_6852_9808_2110.jpg)
