Serwis Billboard.com poinformował, że firma odpowiedzialna za stworzenie hologramu Ronniego Jamesa Dio – Eyellusion – podpisała umowę z agencją APA, co w efekcie ma skutkować zorganizowanie ogromnego światowego tournée hologramowego wokalisty Black Sabbath, Dio czy Elf. Ze wstępnych ustaleń wynika, że w trasa koncertowa ma wystartować w kwietniu 2019 roku i obejmować nawet 100 występów na całym świecie.
Ronnie James Dio. Wyjdzie autobiografia zmarłego artysty
Choć pomysł od samego początku budzi spore kontrowersje i sprzeciw ze strony wielu fanów i muzyków, współodpowiedzialna za projekt Wendy Dio – wdowa po wokaliście – była zadowolona z pierwszych występów i nie zamierzała rezygnować z projektu. Poniżej kilka jej wypowiedzi pochodzących sprzed kilku miesięcy:
Wybraliśmy się do Europy z hologramem, żeby sprawdzić, czy będzie on wzbudzał zainteresowanie. To było coś zupełnie nowego – nowa technologia skonfrontowała się z wieloma przeciwnikami tego pomysłu. Jedni uważali go za dobry, inni za zły. Dlatego musieliśmy to sprawdzić, przetestować rynek. Odwiedziliśmy Niemcy, Hiszpanię, byliśmy w Budapeszcie i Londynie, czy w Belgii i Holandii – wszędzie przyjęto nas bardzo, bardzo dobrze.
Wdowa po wokaliście uważa, że wiele osób chciało po prostu zobaczyć Ronniego Jamesa Dio na scenie, a ponieważ nie jest to możliwe w konwencjonalnym tego słowa znaczeniu, idealnym wyjściem był właśnie hologram. Ten jednak jej zdaniem nie był doskonały:
To był udany test, wszystko poszło bardzo dobrze, ale są sprawy, które trzeba dopracować. Jestem bardzo krytyczna. Na pewno trzeba popracować nad twarzą – jego oczy i brwi nie prezentują się odpowiednio. Znów zasiadamy do deski kreślarskiej. Mamy nadzieję, że wrócimy na scenę na początku przyszłego roku i odwiedzimy Kanadę oraz Stany Zjednoczone. Jednak wszystko najpierw musi być dopracowane.
Już ulepszony projekt hologramowego Ronniego Jamesa Dio wyruszy więc w kolejną trasę koncertową. Niewykluczone, że ponownie pojawi się w naszym kraju.
mg