Niedawno swoją premierę miał thriller „In Darkness”, za którego reżyserię odpowiada Anthony Byrne. W roli głównej pojawiła się natomiast znana przede wszystkim z „Gry o tron” Natalie Dormer. Produkcja, gdzie nie brakuje brutalnych i erotycznych scen, spotkała się z mieszanymi recenzjami. Oceny fanów również oscylują w granicach „umiarkowanych”.
„Nocny recepcjonista” powróci. Prace nad drugim sezonem ruszyły!
Wśród najczęściej powtarzanych zarzutów były te dotyczące rozbieranych scen. Zdaniem wielu jedna z nich była zdecydowanie zbyt odważna i w żadnym stopniu nie wpływała na fabułę produkcji. Na takie komentarza postanowiła odpowiedzieć sama Natalie Dormer:
W tego typu thrillerze musi pojawić się seksualność. W końcu wszyscy mamy ciała. W filmie scena seksu, która w moim przekonaniu była po prostu sceną miłosną, miała pokazać, jak moja postać łączy się z postacią Eda Skreina. Takie połączenie jest niezbędne, żeby wszystko działało.
Poza wspomnianą dwójką, w „In Darkness” zobaczyć możemy również Emily Ratajkowski, Joely Richardson, Jamesa Cosmo, Amber Anderson oraz Neila Maskella.
Poniżej obszerny trailer produkcji:
mg