Jak poinformowała Polska Agencja Prasowa (PAP), naukowcy z Instytutu Filozofii i Socjologii PAN postanowili sprawdzić zależność między statusem społecznym, a słuchaną muzyką. Chcą tym samym sprawdzić, czy podobnie jak w USA, wyższe miejsce w hierarchii społecznej oznacza, że osoba słucha bardziej różnorodnej muzyki.
Ludzie przestają odkrywać nową muzykę po trzydziestce?
Kierownik badań, prof. Henryk Domański z IFIS PAN, wyjaśnił że cały projekt związany jest z badaniami nad stratyfikacją, czyli funkcjonowaniem hierarchii społecznej:
Gust muzyczny to jeden z elementów kształtujących styl życia. A styl życia jest naszym samodzielnym wyborem. I ten wybór bywa na ogół traktowany przez innych ludzi jako wyznacznik naszego prestiżu, miejsca w hierarchii społecznej. Wynika to stąd, że pozycja społeczna jest kształtowania przez różne zachowania i cechy, związane m.in. z poziomem zamożności, oznakami prestiżu, dostępem do władzy i poziomem wykształcenia. Z kolei wszystkie te elementy są w jakimś stopniu związane z pochodzeniem społecznym, czyli pozycją rodziców.
Domański wskazuje także, że w badaniach powinny się ujawnić różnice pokoleniowe. Ponadto zespół badaczy z IFIS PAN chce przetestować tzw. hipotezę o omniworyzmie, czyli różnorodność, jeśli chodzi o preferowanie stylów, ich znajomość i korzystanie z nich (w przypadku muzyki oznacza, że dana osoba może lubić jednocześnie twórczość Bacha, Dody oraz Milesa Davisa).
Socjologowie będą zadawać konkretne pytania (np. „Czy lubi Pan/Pani muzykę Eminema/Wagnera/zespołu Bayer Full?”), część respondentów dostanie do słuchania utwór i będzie miała za zadanie rozpoznać jego autora, a także powiedzieć, czy dana piosenka im się podoba.
W badaniach, które zostały zaplanowane na jesień tego roku, weźmie udział ponad dwa tysiące Polaków powyżej 15. roku życia. Uzupełnieniem całości będą wywiady pogłębione przeprowadzone na próbie ok. 60 respondentów.
szy