Tegoroczna europejska część trasy koncertowej pod szyldem Not In This Lifetime, która również w tym roku dotrze do naszego kraju, rozpoczęła się 3 czerwca w Berlinie. Kilka dni temu muzycy Guns N' Roses zagrali z kolei na słynnym Download Festival w Donnington. Brytyjski dziennik „The Mirror” ujawnił, czego grupa zażyczyła sobie od organizatorów koncertu .
Jarosław Kozidrak (Bajm) nie żyje
Nie od dziś wiadomo, że muzycy stawiają najrozmaitsze (często bardzo… ekstrawaganckie) wymogi. Wszystkie można je znaleźć w tak zwanych riderach, które otrzymują organizatorzy poszczególnych występów. Informator wspomnianej gazety zdradził, jakie zachcianki mają Axl Rose i spółka:
Przywożą ze sobą rzeczy z Ameryki, chociażby ich ulubione batoniki Hershey czy pizze z dodatkowym serem. Każdy, kto kiedykolwiek był na festiwalu zdaje sobie sprawę, jak wygląda horror z przenośnymi toaletami, więc jest to zrozumiałe, że zespół zażądał specjalnych porcelanowych kibelków, aby czuć się komfortowo.
Powiedziano mi, że chłopaki poprosili również o super gładki papier toaletowy. No cóż, wszystkie te podejrzane festiwalowe burgery mogą zebrać swoje żniwo.
Kiedy organizatorzy festiwalu Download dowiedzieli się o życzeniach Guns N’ Roses, byli oszołomieni. To był największy rider, jaki kiedykolwiek ten festiwal widział. Nigdy wcześniej nie było czegoś podobnego. Ale z pewnością zrobili to, czego sobie zażyczyli.
Przypomnijmy: 9 lipca muzycy zagrają po raz kolejny w Polsce, na Stadionie Śląskim w Chorzowie, jako pierwszy zespół po gruntownym remoncie tego legendarnego obiektu. Organizator koncertu w naszym kraju poinformował także, że przed Slashem i spółką zaprezentują się: Volbeat oraz Tyler Bryant & The Shakedown.
szy