Reakcją na ostatnie wydarzenia w mieście Charlottesville, gdzie 11 sierpnia doszło do zamieszek i starć białych rasistów i radykalnej prawicy z kontrmanifestantami i policją, była publikacja przez zespół Green Day teledysku do utworu „Troubled Times”.
Robert Plant zwiastuje nową płytę
Centralną postacią klipu jest wokalista grupy, Billie Joe Armstrong, który nagrał film telefonem komórkowym. Koło jego twarzy raz za razem pojawiają się fragmenty i nawiązania do różnych tragicznych wydarzeń, do których doszło w Stanach Zjednoczonych. Szczególny nacisk autor postawił na wydarzenia, do których doszło w Charlottesville. Możemy również odnaleźć fragmenty kontrowersyjnego przemówienia prezydenta Donalda Trumpa, który potępił przemoc, ale winą obarczył „wiele stron”, co wywołało nawet niezadowolenie wśród republikanów:
Wydarzenia w Charlottesville to nie tylko protesty kontrowersyjnych grup społecznych, ale również szereg tragedii. Dwudziestoletni zwolennik radykalnej prawicy autem wjechał w tłum kontrmanifestantów i zabił Heather Heyer, aktywistkę ruchów lewicowych. Ponadto w katastrofie śmigłowca, do której doszło w czasie zamieszek, zginęło dwóch policjantów.
Utwór „Troubled Times” pochodzi z ostatniej płyty Green Day zatytułowanej „Revolution Radio”. W teledysku tekstowym opublikowanym w połowie stycznia również mogliśmy znaleźć wiele nawiązań do wydarzeń historycznych i ostatnich, również tam pojawił się Donald Trump – w karykaturalnej postaci.
mg