W wywiadzie dla Full Metal Jackie lider Godsmack, Sully Erna, zdradził, że nowy album jego zespołu może być łagodniejszy, a to za sprawą zmian, jakie zachodzą w jego życiu.
Rammstein wraca do pracy nad płytą
Sully Erna stwierdził, że Godsmack grał ostrą muzykę, która nadawała się do uprawiania sportów ekstremalnych, pomagała także przetrwać żołnierzom podczas misji w Iraku i Afganistanie. Przyznał jednak:
Nie jestem już tym gniewnym dzieciakiem, co kiedyś. Jestem starszy, mam córkę, jestem w dobrym życiowym okresie. Nie mam się na co złościć. Razem z tym zmienia się muzyka. Moja muzyka zawsze odzwierciedlała to, co działo się w moim życiu – nigdy nie wymyślałem historyjek. Teraz, kiedy moje życie jest jaśniejsze i lepsze, może nie zacznę pisać o kwiatkach i lodach na patyku, ale nasza muzyka będzie miała bardziej pozytywny przekaz i będzie bardziej komercyjna.
Lider Godsmack następnie przyznał się do swoich najnowszych inspiracji:
Mam dość dawania czadu. Myślę, że teraz skupimy się na komponowaniu zgrabnych piosenek. Dużo słucham wspaniałych kompozytorów, jak Elton John i Michael Jackson… Legend i ikon muzyki. Chłonę ich i staram się od nich uczyć, żebyśmy mogli nagrać najlepszą płytę, na jaką nas dzisiaj stać.
Sully Erna powiedział, że pierwszy singel z nowej płyty Godsmack powinien pojawić się na początku 2018 roku, a cały album ma ukazać się wczesną wiosną.
Poprzednia płyta Godsmack ukazała się w 2014 roku pod tytułem „1000hp”. We wrześniu 2016 roku Sully Erna wydał swój drugi solowy album, „Hometown Life”. Pielęgnował także swoją karierę aktorską, występując w filmach „Bleed For This” Martina Scorsese i kilku niezależnych produkcjach.
Sully Erna odwiedzi w tym roku Polskę z solowymi koncertami. Artysta 23 września wystąpi we wrocławskim klubie A2, a dzień później, 24 września, w łódzkiej Wytwórni. Organizatorem koncertów jest Metal Mind Productions. Bilety w sprzedaży od 30 czerwca.
rf