Gene Simmons, znany z tego, że jest przeciwnikiem narkotyków, alkoholu i innych używek, przyznał w rozmowie z „Toronto Sun”, że nieco złagodził swoje poglądy.
Avenged Sevenfold przejdzie w stan hibernacji
Basista Kiss odnośnie marihuany powiedział:
Byłem w błędzie i byłem niedoinformowany. Nie trzeba być geniuszem, żeby wiedzieć, że nadużywanie narkotyków i alkoholu jest złe, wszyscy to wiedzą. Ale ja też krytykowałem marihuanę, nic o niej nie wiedząc. Muszę przyznać, że kiedyś krytykowałem wiele rzeczy z powodu ignorancji i arogancji. Około trzy lata temu zgłębiłem temat i znalazłem zaskakujące informacje o stosunku lekarzy i naukowców do marihuany.
Gene Simmons zajął się niedawno reklamą i pomocą przy planowaniu strategii marki firmy Invictus Strategies MD Corp. reprezentującej producentów marihuany w Kanadzie.
Tak przewodniczący i główny dyrektor firmy, Dan Kriznic, mówi o nowym pracowniku:
Gene Simmons to geniusz brandingu, który nie tylko stworzył jeden z najbardziej ikonicznych zespołów wszech czasów, a także z powodzeniem budował marki w wielu krajach i w wielu gałęziach przemysłu. Gene będzie budował marketingowe inicjatywy, które będą popularyzować pozytywne przesłanie firmy zgodnie ze ścisłymi regulacjami dostępu do cannabis w Kanadzie.
Gene Simmons natomiast mówi:
Wartości i rodzina są dla mnie bardzo ważne, a gdy pierwszy raz nawiązałem kontakt z Danem z Invictus, natychmiast zrozumiałem, że z podobną pasją podchodzimy do tych samych, kluczowych dla życia fundamentów. Zamiast zabrać się do interesów, rozmawialiśmy o rzeczach, które znaczą dla nas najwięcej.
Jeszcze w 2016 roku Gene Simmons nazywał osoby używające wszelkie narkotyki „pasożytami” i porównywał je do wampirów, twierdząc, że nie wierzy w ich społeczną rehabilitację.
rf | fot. Alberto Cabello