Choć muzyk Black Sabbath rzadko wypowiada się na temat muzyki pop czy rapu, tym razem postanowił zrobić wyjątek…
Utwór „WAP”, który przygotowała raperka Cardi B, bije rekordy popularności, ale jednocześnie przyciąga uwagę kontrowersjami – nie tylko wulgarnym teledyskiem, ale również tekstem. Kompozycja, choć skierowana do dorosłych, szczególnie modna jest wśród dzieci i młodzieży. Potwierdzają to wyniki oglądalności z YouTube’a, a także akcje wiralowe z portalu TikTok.
Dość nieoczekiwanie na temat „WAP” wypowiedział się Geezer Butler. Basista Black Sabbath powiedział magazynowi „Kerrang!”:
Prawda jest taka, że gdy pojawia się nowa muzyka, zawsze postrzegana jest jako muzyka diabła. Pamiętam, że gdy pojawił się Elvis, wszyscy mówili, że jest szatanem. Później w latach 60. i 70. był narodowym skarbem. Dzieje się tak z każdą nową falą muzyki. Chrześcijanie oszaleli, gdy pojawiło się Black Sabbath. Później, gdy pojawił się rap, ludzie zaczęli buntować się przeciwko słowom, których oni używali. Muszę jednak przyznać, że Cardi B wkurzyła mnie tą piosenką „WAP”. Jest ohydna!
Dodał również:
Mój przyjaciel nie wiedział, o czym jest ta piosenka, aż do momentu, jak śpiewała ją jego 10-letnia córka. Ja na to: „Co?!”. Dobra, można to umieścić na płycie, ale robienie z tego singla to dla mnie trochę za dużo. Z drugiej strony, mam 71 lat. Jestem starym prykiem.
28-letnia Cardi B robi oszałamiającą karierę, a to za sprawą licznych kontrowersji. Raperka, która swoją karierę rozpoczynała jako striptizerka, w ostatnich latach bije rekordy popularności. Ma na koncie zaledwie jeden album, który ukazał się w 2018 roku – mowa o „Invasion of Privacy”.
Opublikowany w tym roku utwór „WAP” zajął pierwsze miejsce na liście Billboard Global 200. Gościnnie w utworze wystąpiła Megan Thee Stallion. Piosenka otrzymała kilka nominacji do najważniejszych amerykańskich nagród muzycznych.