Dave’a Mustaine’a łączą z Metallicą trudne relacje, które jednak w ostatnich latach znacznie się ociepliły. Powodem nieporozumień były między innymi problemy komunikacyjne i trudne charaktery – przede wszystkim Larsa Ulricha i obecnego lidera Megadeth.
Megadeth potwierdza: będzie nowa płyta
Gdy Chris Adler kilka lat temu otrzymał propozycję dołączenia do dowodzonego przez Mustaine’a zespołu, postanowił skonsultować się… z Ulrichem. Teraz zdradził, co powiedział mu perkusista Metalliki:
Gdy otrzymałem ofertę, zadzwoniłem do Larsa. Akurat byliśmy razem w trasie i udało nam się w pewnym stopniu złapać wspólny język. Powiedziałem: „Stary, otrzymałem propozycję gry, albo próby gry, na nowej płycie Megadeth. Uważam, że ta Wasza kłótnia sprawiła, że heavy metal stał się jeszcze obszerniejszym gatunkiem. Chciałem się dowiedzieć, żebyś mi doradził, czy jest sens się w to pakować?”. A Lars powiedział mi samą prawdę: Dave jest bardzo miły, on jest kochany – naprawdę. Ale on jest nakręcony. Ma konkretną wizję w głowie i jest jej w pełni oddany, nic innego go nie interesuje. Kocham to w nim. Mam podobnie. Tak samo staram się robić w mojej karierze, dlatego potrafiłem się z nim dogadać. Oczywiście nie oznacza, że każdy ma umiejętności porozumiewania się z innymi albo odpowiednie zdolności, żeby doprowadzić swój plan do końca. Musisz wiedzieć, w którym miejscu chcesz być, znaleźć sobie punkt na horyzoncie i osiągasz cel – wierzysz w siebie i to robisz.
Ostatecznie Chris Adler, na co dzień perkusista Lamb of God, dołączył do Megadeth w 2015 roku i grał w zespole jeszcze w 2016 roku. Wziął udział w sesji nagraniowej płyty „Dystopia” oraz wyruszył z zespołem w trasę koncertową.
mg