Jak donosi The Pulse Of Radio, rodzina zmarłego kilka tygodni temu Chestera Benningtona chce wspomóc fanów zespołu Linkin Park, którzy nie są w stanie pogodzić się ze stratą swojego idola i coraz częściej dopuszczają do siebie myśli samobójcze. Rodzina chce powołać do życia organizację, która skupi się na pomocy tym ludziom – często niezwykle młodym.
Kabanos ujawnia szczegóły jubileuszowej trasy i płyty
Chodzi o wsparcie psychologiczne i podjęcie próby pomocy wszystkim, których śmierć wokalisty dotknęła i odcisnęła na nich swoje piętno. Rodzina podkreśla, że nie można dopuścić do świadomości młodych osób przekonania, że odebranie sobie życia jest jedynym wyjściem z trudnej sytuacji. Ważne jest uświadomienie, że ich idole – Chester Bennington czy Chris Cornell – nie są w tym konkretnym wypadku wzorami do naśladowania.
Nie wiadomo, kiedy organizacja zostanie powołana do życia. Najprawdopodobniej będzie to strona internetowa, gdzie będzie można anonimowo lub nie poprosić o pomoc lub wskazać osoby, które takiej pomocy mogą potrzebować. Projekt ma wspierać sztab specjalistów, w tym doświadczonych psychologów.
Po śmierci Chestera Benningtona na całym świecie odnotowano kilka samobójstw, które można powiązać z wydarzeniami z 20 lipca, kiedy wokalista odebrał sobie życie. Szczególnie przerażająco wygląda historia 15-letniego Argentyńczyka, który powiesił się na swoim pasku – dokładnie w taki samo sposób, jak wokalista Linkin Park. Śledczy znaleźli w telefonie nastolatka muzykę zespołu.
Wspominamy Benningtona
Redakcyjne wspomnienie wokalisty Linkin Park możecie znaleźć w najnowszym wydaniu naszego miesięcznika, który wczoraj trafił do sprzedaży. Sporo miejsca poświęciliśmy także Rogerowi Watersowi, a także zespołom Foo Fighters i Queens of the Stone Age. Obszerny wywiad, w którym to Wy zadawaliście pytania, przeprowadziliśmy natomiast z Tymonem Tymańskim. Ponadto możecie poczytać o takich wykonawcach jak Kult, Red Hot Chili Peppers, Evanescence czy The Doors.
Pismo możecie znaleźć również w naszym sklepie internetowym.
mg